Podczas pielgrzymki mieliśmy okazję płynąć po Jeziorze Galilejskim tym samym, po którym pływali Uczniowie z Jezusem.

Jeziorko 8

Po wejściu na pokład łodzi Pan Kierownik tej łódki wytłumaczył, że nigdzie nie popłyniemy, jak nie wciągniemy na maszt bandery. A że byliśmy z Polski to oczywiście flaga też polska być musiała.

  flaga

Takie wciąganie bandery to cała ceremonia. Staliśmy w postawie wyprostowanej – niektórzy na baczność i zaśpiewaliśmy Mazurek Dąbrowskiego - hymnem zwany: Jeszcze Polska nie zginęła…

Wtedy Pan Kapitan dopiero włączył silniki, zabuczał i odbiliśmy od brzegu.

No, na statku nie nudziliśmy się, jak zwykle. Na początek, przy profesjonalnym podkładzie muzycznym zaśpiewaliśmy polską piosenkę pielgrzymkową,

Tu macie Nuty.

Nuty

Możecie sobie ponucić w tej chwili, żeby wczuć się albo przypomnieć tamtą atmosferę…😉

Jeziorko 3

 

Jeziorko 5

 

 Podczas rejsu cały czas leciała z głośników muzyka, różna, nastrojowa, nostalgiczna, szybka i taneczna.

Ale, nie, nie - Zenka, ani Disco Polo nie było. To Jezioro Galilejskie przecież, a nie Zakopane.

Powiem Wam, że podróże rzeczywiście kształcą. Tyle lat żyję i do tej pory byłem przekonany, że zaraźliwe jest tylko ziewanie…

Jeziorko 15

A tu proszę nasza Pani się odważyła - dając popis solowy pokładowego tańca.

Jeziorko 14

Długo nie trzeba było czekać. Za chwilę na pokład z tańcem solowym Pani Cesia wyskoczyła, tworząc duet.

Jeziorko 16

Pani Ewa, chociaż cicho z tyłu stała przy burcie - myk... i znalazła się na środku parkietu, a raczej pokładu.

 

Ale to jeszcze nie koniec, teraz uważajcie !!!

Jeziorko 17

Do tego grona dołączył nasz Ksiądz Proboszcz, taki pokładowy Macho i cała reszta. Zarażali się tym tańcem jeden od drugiego, niczym wirus.

Łódka się trochę rozhuśtała... Powiem Wam, że ten Kierownik, co kierował tą łódką, bał się że mu ją wywrócimy, coś tam krzyczał po swojemu, ale kto by Go tam zrozumiał o co Mu chodziło…. Tańczyliśmy dalej😁

Jeziorko 18

Ten nasz Ksiądz Proboszcz, choć tak niewinnie wyglądał, to tańczył za czterech. On ma niesamowity dryg do tańczenia.

Ze mną tylko moja osobista żona chciała tańczyć, nikt inny. A z Nim Wszystkie Babki…Pani Cesia, Pani Alina i po kolei....

 

Jeziorko 1       

 

Jeziorko 2

 

Były też chwile odpoczynku, zastanowienia się w tym miejscu nad sobą, nad swoim życiem. Choć burzy nie było, jednak była jakaś niepewność, głęboko, od brzegu daleko…Miejscami zrywał się porywisty wiatr.

Jeziorko 12  

Jeziorko 13

 

 

Przypomniała mi się jeszcze jedna historia z naszym Księdzem Proboszczem.

Zapragnął być Kapitanem. Wolno Mu. Każdy ma jakieś marzenia.

Jeziorko 7

Poszedł na dziób statku (tak to sie chyba fachowo nazywa), gdzie kapitan często bywa i sobie usiadł - trochę ryzykując, jak dla mnie.

Bo jakby jaki rekin wyskoczył i mu te laćki... skonsumował, to w czym by wracał do domu?😄

Jeziorko 11

Panie Cesia tak trochę krzywo na to patrzyła, bo też... chciała być Kapitanem chyba 😉

Jedną z dalszych atrakcji miała być ryba świętego Piotra (taka jedna z miejscowych atrakcji)

Ksiądz Arnold wpadł w małe zakłopotanie, jak widać.

Jeziorko 6

Dlaczego ryby dzisiaj nie biorą ? Co tu robić?

I sobie podśpiewywał:  Wszystkie rybki śpią w jeziorze Ciu ra la ciu ra la la.....

 

Po dopłynięciu do brzegu okazało się że ryba była.  Ksiądz Arnold stanął na wysokości zadania i jak zwykle nie zawiódł.  Zjedliśmy obiad. 

 

Jeziorko 9

Było też duuuuużo innych ryb i wynalazków... właśnie jak to nazwać, owoce? przecież to nie morze tylko Jezioro Galilejskie.

Jeziorko 10

 Ale i tak najlepsza z "ryb" była świeżo zerwana z drzewa pomarańcza.....

pomaracza

Bylismy bardzo zadowoleni i szczęśliwi, że mogliśmy na własnej skórze odczuć klimat tego jeziora i tak jak Uczniowie z Jezusem być w tym miejscu.

Słysząc w kościele Ewangelię opisującą połów ryb, czy burzę na Jeziorze Galilejskim - wspomnienia nam wracają.

Takie mieliśmy przygody. Zapraszamy na kolejną relację z innego miejsca, która pojawi się wkrótce.

🙋

 

 


Porządek Mszy Św.

 

Niedziela

07.30

9.00 (Grotowice)
11.00 (rodzinna)
18.00

Poniedziałek 18.00
Wtorek 18.00
Środa 8.00
Czwartek 18.00 (szkolna)
Piątek 18.00
Sobota 8:00
17.00 (Grotowice)

 

 W niektórych okresach roku litugicznego, wybrane dni świąteczne i uroczystości oraz w związku z innymi nietypowymi sytuacjami powyższy stały plan liturgii może ulec zmianie. 
Informacje na ten temat umieszczane są w planie intencji oraz ogłoszeniach na konkretny tydzień 
(proszę sprawdzać w zakładce aktualności).


Okazja do spowiedzi codziennie ok. 15 minut przed każdą Mszą Św.